Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) znane starszym osobom jako gościec czy artretyzm jest jedną z najczęstszych przyczyn niepełnosprawności i zmniejszonego komfortu życia. Jest to choroba bardzo dokuczliwa – bolesna, zniekształcająca stawy i uniemożliwiająca ich prawidłowe funkcjonowanie. Szacuje się, że z tym problemem boryka się 350 tysięcy Polaków. Wielu pacjentów godząc się z diagnozą udaje się do lekarza po leki, bagatelizując wpływ jaki na przebieg tej choroby mogą mieć ich codzienne wybory. Udowodniono bowiem, że odpowiednia dieta przy RZS i dopasowana do pacjenta aktywność fizyczna potrafi znacznie spowolnić tempo rozwoju choroby, przedłużyć okresy remisji i poprawić jakoś życia osoby z RZS.

Stosowanie przez pacjenta chorego na reumatoidalne zapalenie stawów, prawidłowej diety przyczynia się do hamowania procesu zapalnego, łagodzi reakcje autoimmunologiczne oraz objawy. Urozmaicone żywienie w połączeniu z suplementacją zapewni również dobre samopoczucie i więcej energii.
Poniżej przedstawię 5 sposobów od których warto zacząć zmianę w naszym odżywianiu.
1. Pełnowartościowe produkty
Dieta pomagająca w RZS to przede wszystkim dieta oparta na produktach naturalnych i jak najmniej przetworzonych. Co to tak naprawdę znaczy? Np. zamiast słodzonych kukurydzianych płatków należy wybrać pełnoziarniste płatki owsiane, które można posłodzić miodem. Najlepiej jest unikać kupnych wędlin a w zamian choćby upiec pierś z indyka, którą można kroić w plasterki na kanapkę. Wybieramy zboża pełnoziarniste, chleby graham lub razowe z jak najkrótszą listą składników.

Tą zasadą dobrze jest się kierować w odniesieniu do wszystkich produktów spożywczych. Dobry produkt ma krótką listę składników a najlepsze z nich nie mają jej w ogóle – świeże warzywa i owoce, orzechy, kasze, kefir itp. Nasz koszyk w sklepie powinien być wypełniony właśnie takimi produktami.
2. Jak najmniejsza obróbka termiczna
Nie tylko same produkty, ale też sposób ich przygotowywania wpływa na finalną jakość i prozdrowotne właściwości dania. Najlepszymi sposobami są bezsprzecznie gotowanie, gotowanie na parze, duszenie oraz pieczenie bez tłuszczu. Unikać z kolei należy przede wszystkim smażenia oraz pieczenia w tłuszczu. Podczas takich zabiegów wytwarza się znana wszystkim chrupiąca i aromatyczna skórka, która niestety jest obfita w utlenione tłuszcze oraz związki, które mogą być toksyczne bądź rakotwórcze np. akrylamid tworzący się podczas smażenia chipsów czy też frytek. Dodatkowo potrawy te są ciężkostrawne i tłuste, a wcale nie korzystamy z zawartego ich tłuszczu. Tłuszcze bowiem najlepiej jest spożywać na zimno i na surowo o czym więcej informacji można znaleźć poniżej.
3. Produkty bogate w antyoksydanty
Antyoksydanty, inaczej przeciwutleniacze to związki, które walczą z wolnymi rodnikami – pojedynczymi atomami tlenu, które powodują tzw. stres oksydacyjny. Stres oksydacyjny zaburza równowagę organizmu. Przyczynia się do szybszego starzenia i może też być podłożem wielu chorób, w tym RZS, gdzie zdaje się odgrywać dużą rolę. Antyoksydanty to związki z różnych grup – znajdziemy wśród nich witaminy jak A, E i C. Są to też jony metali jak cynk i selen oraz różne związki występujące w warzywach i owocach, które np. nadają im kolor. To właśnie warzywa i owoce o najwyraźniejszych kolorach są najbogatsze w przeciwutleniacze – marchew, dynia, brokuł, jarmuż, natka pietruszki, melon, aronia, borówki itp.

Związki te możemy też znaleźć w kakao, a więc np. ciemnej czekoladzie. Najwięcej witaminy A znajdziemy w tłustych rybach i tranie, witaminę E w kiełkach pszenicy, orzechach i nasionach. Natomiast witaminę C w papryce czerwonej, kapuście pekińskiej, kiwi, cytrusach. Cynk i selen obecne są w pestkach dyni, sezamie, orzechach brazylijskich i ciemnej czekoladzie.
4. Zdrowe tłuszcze
W ostatnich latach tłuszcz powraca do łask. Długo był stygmatyzowany, gdyż sądzono, że to głównie przez niego tyjemy czy chorujemy na miażdżycę. Jest to jednak nieprawda i z dobrymi tłuszczami należy się zaprzyjaźnić, aby cieszyć się zdrowiem.
Tłuszcze dzielimy głównie na nasycone i nienasycone, co wynika z ich budowy chemicznej. Łatwo je jednak odróżnić będąc chemicznym laikiem. Tłuszcze o dużej zawartości kwasów nasyconych to tłuszcze, które są stałe w temperaturze pokojowej – smalec, masło czy olej kokosowy. Natomiast tłuszcze z przewagą kwasów nienasyconych to tłuszcze płynne – jak większość olei. Wyróżniamy także tłuszcze trans, które w naturalnej żywności występują w małej ilości, natomiast jest ich bardzo dużo w przetworzonej żywności. Są to takie produkty jak kupne ciastka, batoniki, ale też w margarynie roślinnej.

To tłuszczów nienasyconych należy spożywać więcej, nie zaliczamy jednak do nich tłuszczów trans. Zwiększają one stan zapalny, zaburzają profil lipidowy oraz mogą się przyczyniać nawet do nowotworów. Należy więc unikać spożywania margaryn i raczej używać masła, jednak również w rozsądnych ilościach.
W przypadku RZS najlepszymi wyborami będą: olej lniany, rzepakowy, oliwa z oliwek, z pestek dyni, olej z wiesiołka. Niezalecane są olej słonecznikowy, kukurydziany, sojowy ze względu na dużą zawartość kwasów omega-6. Zaburzają one równowagę pomiędzy nimi a kwasami omega-3, które mają znacznie lepszy wpływ na przebieg choroby. Tak jak zostało wspomniane wcześniej, tłuszcz należy dodawać na zimno do gotowych potraw. Czyli np. kaszę z warzywami polać olejem rzepakowym, upieczoną pierś z indyka skropić na talerzu oliwą itd. Dzięki temu tłuszcz zachowuje swoje dobroczynne właściwości.
Tłuszcz w naturalnych produktach
Zdrowe tłuszcze to nie tylko oleje, ale też produkty stałe, które mogą służyć za obiad jak np. tłuste ryby morskie czy jako przekąska jak w przypadku orzechów, nasion czy awokado, które jest najtłustszym owocem świata.

Omawiając temat tłuszczu nie można pominąć dwóch kluczowych w zdrowej diecie elementów – kwasów tłuszczowych omega-3 i witaminy D3. Każdego roku w dietetyce odkrywane są kolejne zalety tych niepozornych dotychczas związków. Dla pacjenta z RZS najważniejszym plusem będą ich właściwości przeciwzapalne oraz prewencyjny wpływ w chorobach autoimmunologicznych do jakich zalicza się RZS. Odpowiednie ich ilości można sobie zapewnić przede wszystkim jedząc tłuste ryby (makrela, łosoś, sardynki, tuńczyk, śledź, sardela).
Jednak w przypadku witaminy D to może być za mało. Wszyscy wiemy, że witamina ta jest wytwarzana w skórze pod wpływem promieni słonecznych. Natomiast warto dodać, że w naszym klimacie brakuje odpowiednich dni do jej syntezy. Stąd potrzeba suplementacji tej witaminy w tabletkach w okresie od października do marca w dawce od 1000 do nawet 4000 jednostek dziennie. W tej sprawie jednak najlepiej jest skonsultować się z lekarzem po wcześniejszym wykonaniu badania poziomu tej witaminy.
5. Przyprawy – mały dodatek, duża pomoc
Natura wiele roślin obdarzyła właściwościami przeciwzapalnymi. Należą do nich chociażby imbir, kurkuma, goździki, cynamon, bazylia, tymianek, chrzan, szałwia czy cebula i czosnek. Takie dodatki w codziennej diecie rozgrzeją stawy i również pomogą w walce z chorobą. Można również wykonać swoją własną mieszankę przypraw, która jest bogata w dobroczynne składniki. Poniżej przepis.
Przyprawa antyzapalna:
- 2 op. suszonego czosnku
- 2 op. suszonej cebuli
- Lubczyk – 1 op
- Tymianku – 1 op
- Majeranku – 1 op
- Kminku – 1 op
- Bazylii – 1 op
- Ziół prowansalskich – 1 op
- Curry – 1 op
- 1/2 op. pieprzu czarnego
- 1/2 op. pieprzu cayenne
Wszystko dokładnie zblendować/zmielić na proszek i używać do doprawiania np. mięs, zup czy kanapek.
Termin „dieta” często kojarzy się z głodówką i niesmacznymi daniami, jednak nie dotyczy to na pewno diety w walce z RZS. Jest to dieta pełnowartościowa, smaczna, ale przede wszystkim naprawdę skuteczna i spowalniająca tempo rozwoju choroby. Ciężko jest więc znaleźć wymówki, aby jej nie stosować!