Szczerze to nie znam chyba nikogo kto nie lubi łososia. To pyszne i delikatne mięso jest zawsze mile widziane na naszym talerzu. Dziś pokażę jak przyrządzić go w mojej ulubionej wersji czyli – łosoś w marynacie, która jeszcze bardziej podkreśli jego smak. Tradycyjnie przepis jest przygotowany tak aby był prosty w wykonaniu, oraz każdy był w stanie go przyrządzić bez większego problemu.
W tym przepisie przyrządziłem łososia ze szparagami oraz ryżem basmati, ale może go także podać z ziemniakami czy też dowolnym innym dodatkiem. Bardzo dobrze smakuje także z pieczonymi ziemniakami w ziołach.
Składniki na dwie porcje:
Przygotowanie:
- Przygotowanie zaczynamy od przygotowania szparagów. Odcinamy drewniane końcówki, myjemy i pieczemy w 180 stopniach przez około 15 minut.
- Wstawiamy osoloną wodę na ryż i gotujemy go zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Polecam dodać do gotującej się wody łyżeczkę kurkumy, dzięki temu ryż będzie smakował dużo lepiej.
- Kiedy szparagi nam się pieką, bierzemy się za łososia. Myjemy go i osuszamy ręcznikiem papierowym. W szklance mieszamy:
- 1 łyżkę oliwy z oliwek
- Miód – 1 łyżeczkę
- 1 łyżeczkę sosu sojowego
- sól – pół łyżeczki
- pieprz – pół łyżeczki (polecam pieprz cytrynowy jeśli macie)
- kurkuma – pół łyżeczki
- papryka wędzona – pół łyżeczki
- kardamon – pół łyżeczki
- czosnek granulowany – pół łyżeczki
- Gdy w szklance mamy dokładnie wymieszaną marynatę, polewamy nią nasze filety z łososia i dokładnie nacieramy z każdej strony.
- Szparagi po kwadransie powinny być gotowe. Teraz możemy łososia ułożyć na blaszce do pieczenia i piec go w 180 stopniach przez 15 minut.
- Gdy łosoś jest gotowy możemy go już podać z przygotowanymi wcześniej szparagami oraz ryżem. Polecam posypać koperkiem, rozmarynem lub kiełkami całą potrawę, oczywiście dla lepszego smaku.
- Łosoś w marynacie gotowy!
Makroskładniki na jedną porcję:
- Energia – 515 kcal
- Białko – 32,3 g
- Węglowodany – 45,5 g
- Tłuszcze – 22,5 g
Wartość poszczególnych makroskładników może się różnić, w zależności z jakich dokładnie produktów korzystamy. W celu dokładnego poznania zawartości makroskładników zalecam porównać je z etykietą na opakowaniu.