Świadomy sen, mimo iż występuje często jako temat książek, blogów i różnych publikacji, wciąż pozostaje kontrowersyjny i budzi wątpliwości badaczy. Wiele osób zaprzecza jakimkolwiek niebezpieczeństwom i zachęca do eksperymentów, wymieniając przykłady potencjalnych korzyści związanych z relaksem i lepszą samoświadomością. Czy świadomy sen jest dla nas bezpieczny? Na te pytanie odpowiedź znajdziecie poniżej.
Na ten moment nie ma wystarczających dowodów naukowych przemawiających za tym, że świadomy sen szkodzi zdrowiu i nie należy go stosować. Ten osiągalny stan może wywoływać szereg pozytywnych zmian, jednak warto zdawać sobie sprawę z ewentualnych zagrożeń, żeby zadbać o swój komfort i bezpieczeństwo.
Wokół problematyki świadomego śnienia narosło co najmniej kilka mitów i przekonań. Internet okazuje się tu pomocny, gdyż po wpisaniu frazy w wyszukiwarkę, uzyskamy dostęp do wielu rozbudowanych witryn. Znajdziemy tam informacje o fazach snu, istocie Lucid Dream i technikach uzyskiwania pożądanego stanu. Nie brak również opinii entuzjastów świadomego snu i ich porad na blogach czy forach. Chcąc mieć lepsze rozeznanie w temacie i ustosunkować się do zjawiska, zaproponuję przegląd niektórych faktów.

Jakie problemy mogą wystąpić, jeśli ktoś stosuje świadomy sen?
Ze świadomym snem wiążą się różne konsekwencje i potencjalne niebezpieczeństwa, jednak w większości przypadków nie wydają się dość zagrażające. Na pewno warto zaczerpnąć wiedzy, ponieważ jednym z przeciwwskazań jest diagnoza schizofrenii i predyspozycje genetyczne do jej wystąpienia. Ponadto niewłaściwie dobrana technika wchodzenia w stan świadomego śnienia może doprowadzić do wyczerpania organizmu, jeśli w porę z niej nie zrezygnujemy. Dodatkowo istnieje ryzyko traktowania świadomego snu jako ucieczki od problemów. Natomiast nie dzieje się tak od razu i zwykle poprzedzają to sygnały ostrzegawcze np. nagminne unikanie konfrontacji z trudnościami i zwiększona koncentracja na świadomych snach.
Aby zacząć śnić świadomie, należy stosować techniki, które sukcesywnie przybliżą nas do tego stanu. Istota wspomnianych metod sama w sobie nie jest niczym złym. Ich filarami są: relaksacja, skupienie i autosugestia pomagająca nam się skoncentrować i wizualizować pragnienia. W obecnych czasach umiejętność odpoczynku, wprawienia się w dobry nastrój oraz usunięcia napięć z ciała to niekiedy sztuka. W związku z tym przyjemne odprężenie i spokój wydają się wręcz niezwykle pożądane.

Kto nie chciałby zapomnieć o trudach i bolączkach codzienności, przy tym mile odpoczywając?
Świadomy sen to jednak pójście o krok dalej i tu konieczne są regularne ćwiczenia oraz podążanie za określonymi wskazówkami. Znawcy tematu często podkreślają, że to osiągalne dla każdego, kto tylko tego zapragnie i ma w sobie trochę cierpliwości. Jednocześnie nie omieszkają wspomnieć, że to cudowny stan, naprawdę warty początkowego wysiłku.
Na czym polega niebezpieczeństwo ucieczki w świadomy sen?
Problem może pojawić się wtedy, gdy ktoś ucieka w świadome śnienie, żeby odciąć się od kłopotów i przykrej rzeczywistości. Niewątpliwie ten rodzaj snu może sprawiać wrażenie atrakcyjnego i przyjemnego w przeżywaniu, aczkolwiek ma wady.
Chyba każdy z nas posiada niezrealizowane i szalone marzenia, a myśl o nich budzi pozytywne skojarzenia. Życie nie dostarcza nam takich możliwości i część fantazji na zawsze pozostanie w naszych głowach. Natomiast dla snów nie ma barier i ograniczeń, w nich możemy dosłownie wszystko. Jeśli marzą nam się skrzydła i loty ponad chmurami, to tam swobodnie fruwamy. Skoro już nic nam nie przeszkadza we wznoszeniu się na wyżyny, to po co wracać do rzeczywistości, która nigdy nie będzie tak różowa? Tym sposobem możemy zbytnio dać się pochłonąć i nawykowo dążyć do świadomego snu. Jeśli potraktujemy go jako jedyną skuteczną metodę, aby znaleźć ujście od trosk i problemów, to stosowanie go przestaje nam służyć i tak naprawdę staje się niekonstruktywne. Wtedy przestajemy szukać rozwiązań i konfrontacji, stopniowo przestając się angażować we wszelkie próby tu i teraz.
Korzyści
Świadomy sen można potraktować jako ciekawą przygodę i wykorzystać go w słusznym celu. Korzyści, które za nim stoją to m. in.
- Leczenie koszmarów sennych,
- Lepsze samopoznanie,
- Wizualizacja pragnień, które chcielibyśmy zrealizować w rzeczywistości,
- Rozrywka

Sposób na koszmary senne?
Koszmary senne to znajome zjawisko dla wielu z nas. Niektórzy skarżą się na dość częste pobudki w ciągu nocy spowodowane „złym snem”, a myśl o zasypianiu nie kojarzy im się z wypoczynkiem. Problem jest w istocie bardziej złożony, niż nam się wydaje. Za koszmarami nocnymi kryje się bardzo wiele mechanizmów i trudno wskazać jedną przyczynę, może to być np. wyczerpanie emocjonalne, przewlekły stres, depresja, używki czy nawet zbyt późna, ciężkostrawna kolacja. Niestety mało kto ma tego świadomość i skutecznie przeciwdziała. Jednym z proponowanych sposobów, o którym często czytamy, jest nauka świadomego śnienia. Wtedy człowiek w pełni rozumie i uczy się panować nad tym, co mu się śni. Analiza marzeń sennych i stopniowe osiąganie kontroli faktycznie okazują się sprawdzonymi metodami, dzięki którym mamy szansę wyswobodzić się od koszmarów nocnych.
Droga do poznania siebie
Niekoniecznie przy pierwszym skojarzeniu lepsze samopoznanie i świadomy sen mają wiele wspólnego. Przecież kiedy śpimy bodźce z zewnątrz nie docierają do nas w tak dużym stopniu. Przechodzimy w stan czuwania, a potem głębokiego snu. Tracimy w pewnym sensie świadomość i „zdajemy się” na nasz mózg. Z powodu mocno ograniczonej zdolności do kontroli, sen jest tak fascynujący. Natomiast droga do zrozumienia siebie wiedzie przez dokładną analizę swojego wnętrza. Niekiedy jednak człowiek nie potrafi dotrzeć do wewnętrznych potrzeb, pragnień i popędów. Co wtedy robić? Skorzystać z marzeń sennych! Tę prawidłowość zauważył sam Zygmunt Freud i szybko dopasował do koncepcji psychoanalizy. Wiedza o sobie samym nie jest łatwo dostępna, ale nasze sny mogą stanowić niesamowite jej źródło.
Niestety treści snów też nie powinniśmy traktować całkiem dosłownie. Mogą one służyć jako podpowiedź czy wskazówka, ale w jakiejś mierze zawsze będą niezrozumiałe. Jaką więc rolę może pełnić świadome śnienie? Za pomocą tego odkryjemy (i wreszcie zapamiętamy!), co dzieje się w naszej głowie po dniu pełnym wrażeń. Bardzo dużym plusem jest możliwość modyfikacji i przez to poczucie kontroli nad tym, jak potoczy się sen. Taką umiejętność nabywamy na drodze regularnych treningów i opracowanych technik, które przybliżą nas do wzięcia spraw w swoje ręce. Fani świadomych snów bardzo akcentują ten aspekt, kiedy mogą pokierować snem i przeżyć go wedle własnego widzimisię.
Wizualizacja, czyli wreszcie będę taka, jak chcę!
Korzystanie z wizualizacji może okazać się świetnym i cennym doświadczeniem. Nie od dziś zaleca się, żeby przed zabraniem się za coś, najpierw skupić się i wyobrazić sobie, jak wszystko odbywa się zgodnie z planem. Taki pozytywny widok generuje w nas miłe i przyjemne odczucia, jeszcze podjęciem wysiłku. Psychologowie proponują taką metodę pozytywnej wizualizacji naprawdę każdemu. Powodem, dla którego warto spróbować może być nasz nawyk do zamartwiania się przed spróbowaniem czegoś nowego i uleganie czarnym scenariuszom, które mnożymy w głowach. Wizualizacja to skierowanie myśli na bezpieczne tory, a dzięki temu nie jesteśmy tak bardzo podatni na stres i jego paraliżującą moc.
Rozrywka
Relaks bez wydawania pieniędzy i wychodzenia z domu? Tak! Świadomy sen może mieć miejsce niemal wszędzie i nie potrzeba do tego żadnego sprzętu. Warunkiem do spełnienia z pewnością jest bezpieczna przestrzeń, gdzie swobodnie się położymy i skupimy. Publikacje zachwalające ten stan bardzo często opisują go właśnie jako świetną zabawę, urozmaicenie i rozrywkę.
Minusy
Ze świadomym snem wiążą się też pewne konsekwencje, które warto znać, zanim zaczniemy się w niego wtajemniczać. Należą do nich:
- Ryzyko zmęczenia i wyczerpania organizmu
- Zbyt częste śnienie jako ucieczka od codziennego życia i konfrontacji z problemami
- Przy diagnozie schizofrenii może utrudniać rozróżnienie snu od jawy
Wpływ na zdrowie fizyczne
Większość osób eksperymentujących ze świadomym snem musi poświęcić jednak sporo czasu, aby opanować tę sztukę. W sytuacji, kiedy usilne próby i wręcz narzucanie na siebie presji powtarza się kolejny raz, to organizm zamiast relaksować, męczy się. Przymus i zmęczenie kłoci się z odprężeniem, prawda? Może to wynikać też z tego, że przyjęta technika nam nie odpowiada i dlatego przynosi odwrotne rezultaty. Świadomy sen uzyskuje się na różne sposoby, więc przy silnej woli, można próbować dalej.
Świadomy sen i schizofrenia
W literaturze nie spotkamy wielu ostrzeżeń i uwag, kiedy świadomy sen może być niewskazany. Uchodzi on za raczej bezpieczną formę relaksu. Niemniej jednak przygodę z tym rodzajem śnienia powinniśmy sobie darować, jeśli zdiagnozowano u nas schizofrenię lub występuje ona u kogoś w rodzinie. W tej przypadłości występuje duża trudność ze świadomością choroby, toteż wszelkie ewentualne sytuacje, w których ciężko byłoby rozróżnić sen od jawy nie przyniosą korzyści.

Jak wygląda świadomy sen?
Idea jest bardzo prosta i polega na zachowaniu świadomości, a po ćwiczeniach również kontroli, podczas snu. Każdy człowiek może nauczyć się świadomie śnić, jednak wymaga to treningu i stosowania odpowiednich technik. Jeśli już nabędziemy tę umiejętność, to będziemy w stanie przyglądać się naszym snom i sukcesywnie je modyfikować. Wiadomo, że faza REM to okres największej podatności na śnienie. Charakteryzuje się ona bezruchem, największym rozluźnieniem mięśni i szybkimi ruchami gałek ocznych. Fazy NREM i REM tworzą cykl i występują przemiennie, powtarzając się kilkukrotnie w ciągu nocy. Ta pierwsza najpierw trwa ok. 90 minut, żeby stopniowo zmaleć do 70. Natomiast interesująca nas faza REM pojawia się później i wydłuża z 15 do nawet 40 minut.
Tak samo, jak podczas zwykłego snu, w świadomym mózg pracuje w trybie czuwania. Badacze wykryli jedną, znaczącą różnicę, mianowicie aktywność płata czołowego, który powinien być uśpiony. Ów obszar odpowiada za logiczne myślenie i dlatego wierzymy w to, co nam się śni.
Ile trwa świadomy sen?
Długość świadomego snu waha się od kilku sekund do około godziny, ale przeważnie trwa kilka do kilkunastu minut. Tak duże rozbieżności wynikają z charakterystyki faz: NREM i REM oraz ich stadiów. Istotny może być również moment przebudzenia. Pamięć snów, która jest nieodłącznym elementem treningu, najlepsza jest wtedy, gdy budzimy się w trakcie bądź zaraz po fazie REM. Zainteresowani mogą się postarać i na podstawie analizy swojego trybu spania określić w przybliżeniu, kiedy występuje ona występuje.
Co należy wiedzieć, aby zacząć przygodę ze świadomym snem?
Aby czerpać z niego korzyści, warto zdawać sobie sprawę, czego możemy się spodziewać oraz co ma największy wpływ na uzyskany efekt. Podstawą do tego, żeby wprowadzić się w stan świadomego śnienia jest pamięć snów i pozytywna motywacja.
Jak się tego nauczyć?
Na przestrzeni lat opracowano wiele metod pozwalających na świadomy sen. Powodzenie niektórych technik zależy od dłuższych treningów i większej wprawy. Najważniejsze jest jednak to, by próbować różnych i wybrać tę właściwą, a przede wszystkim skuteczną dla nas. Indywidualne preferencje to pierwsze, czym powinniśmy się kierować w doborze metody.
Podsumowanie
Świadomy sen i to, co można osiągnąć za jego pomocą nie od dziś intryguje rzesze osób. Jednym zapewnia rozrywkę i wspomaga pozytywne postrzeganie siebie, ale ma też grono krytyków.
Z troski o własne zdrowie i komfort psychiczny warto zapoznać się z podstawowymi zasadami i możliwymi konsekwencjami stosowania świadomych snów. Istotne są nasze indywidualne potrzeby i uwarunkowania, dlatego też miejmy je na uwadze w pierwszej kolejności. Pamiętajmy też, że nie wszystko, co służy komuś innemu, będzie odpowiednie dla nas samych. Decyzja odnośnie tego czy spróbujemy świadomego śnienia, należy do nas, więc podejmijmy ją świadomie.