Aplikacja Fitatu – recenzja

W ostatnim czasie aplikacje do liczenia kalorii stały się bardzo popularne. Dziś na warsztat postanowiłem wziąć najpopularniejszą z nich, a jest to aplikacja Fitatu. Sam od kilku miesięcy używam tej aplikacji, więc mogę się podzielić swoimi subiektywnymi odczuciami. Będzie więc to recenzja przedstawiona oczami użytkownika. W pierwszej kolejności używałem wersji darmowej, a od jakiegoś czasu mam zainstalowaną wersję premium. W tym artykule przedstawię wady oraz zalety tej aplikacji, jak jej używać oraz podzielę się swoim zdaniem na jej temat.

Wiadomo nie od dziś, że najważniejszym czynnikiem, który determinuje spalanie tkanki tłuszczowej lub przyrost masy mięśniowej jest podaż kalorii. Jeśli więc chcemy tracić kilogramy, trzeba jeść mniej, a to może być trudne gdy nie wiemy ile tak na prawdę to jest „mniej”. Z pomocą przychodzą więc aplikacje które to mają nam ułatwić. Przynajmniej w teorii.

Jak działa Fitatu?

Aplikacja Fitatu działa na bardzo prostych zasadach. W pierwszej kolejności po zainstalowaniu, zakładamy swoje konto (Fot. 1.) w aplikacji. Mamy do dyspozycji: rejestracje przez e-mail lub przez szybkie logowanie z użyciem konta z Facebooka (zdjęcie poniżej). Ja korzystam z tej drugiej opcji.

Po utworzeniu konta, określamy swoje cele (Fot. 2.). Rozwijamy więc „menu” po lewej stronie oraz klikamy „cele”. Wypełniamy takie założenia jak:

• Masa ciała. Wpisujemy obecną masę ciała oraz docelową masę ciała.
• Aktywność w ciągu dnia.
• Aktywność treningowa.
• Teraz możemy ręcznie uzupełnić nasze zapotrzebowanie energetyczne (Fot. 3.), czyli to ile powinniśmy spożywać kalorii oraz makroskładników. O tym będę jeszcze dokładniej pisał poniżej.
• Jeśli nie znamy naszego zapotrzebowania energetycznego, aplikacja Fitatu sama obliczy nasze zapotrzebowanie. W tym celu odznaczamy opcję „Chcę samodzielnie wpisać dzienny limit kalorii i wartości odżywczych”. Wtedy ustalamy tylko tempo zmiany masy ciała w skali tygodnia, czyli jak szybko chcemy np. chudnąć. Resztą zajmie się już za nas aplikacja.
• Poniżej możemy jeszcze zaznaczyć opcję aby w dni treningowe nasze zapotrzebowanie kaloryczne było zwiększane o kalorie spalone na treningu.

Przechodzimy teraz więc do najważniejszej części, czyli układania naszego dziennego jadłospisu.

Gdy zamkniemy listę „menu” po lewej stronie możemy już wpisywać produkty do naszego menu. Poniżej przedstawię krok po kroku jak to wygląda:

• U góry wybieramy dzień tygodnia, którego ma dotyczyć jadłospis (Fot. 4.).
• W następnym kroku, wybieramy posiłek, czyli np. „śniadanie” lub „lunch„. Z prawej strony klikamy na znaczek „+” aby dodać produkty.
• Teraz możemy wpisać nazwę produktu, np. jajko, pomidor, szynka itp (Fot. 5).
• W następnym kroku, wybieramy ile gram lub sztuk danego produktu chcemy dodać (Fot. 6 oraz 7.). Poniżej, klikając na „wartość odżywcza” możemy sprawdzić ilość poszczególnych makroskładników. Możemy także zgłosić błąd.
• Gdy nie znajdziemy produktu który chcemy dodać do jadłospisu, możemy dodać go ręcznie. W tym celu, po kliknięciu przycisku „+„, na dole mamy opcje „Dodaj produkt lub potrawę„. Po kliknięciu wybieramy co chcemy dodać, produkt lub potrawę (Fot. 8). W przypadku produktu dalej uzupełniamy nazwę, markę oraz poszczególne makroskładniki (Fot. 9). Jeśli natomiast chodzi o potrawę to dodajemy nazwę (Fot. 10) oraz jakich składników używamy do zrobienia potrawy (Fot. 11). Warto tutaj zaznaczyć że raz dodany produkt lub potrawa, zostaje w bazie danych i możemy go dodawać w przyszłości do jadłospisu.
• Gdy uzupełnimy cały jadłospis wybranymi produktami możemy sprawdzić ile spożywamy dokładnie kalorii na posiłek. Natomiast na samym dole mamy podsumowanie ile spożyjemy kalorii w ciągu całego dnia.

Tak w skrócie wygląda korzystanie z aplikacji Fitatu. Wiem, że na początku może się to wydawać skomplikowane, ale uwierzcie mi, że po kilku dniach stanie się to dziecinnie proste. Cały interfejs jest zbudowany dosyć prosto tak aby nam nie komplikować życia, co można zaliczyć na duży plus.

Dodatkowe funkcje w Fitatu

Jeśli opanujemy już dodawanie produktów do jadłospisu, możemy przyjrzeć się dodatkowym funkcjom jakie oferuje nam Fitatu w darmowej wersji.

• Pierwszą z nich jest dzienne podsumowanie. Po rozwinięciu głównego „menu” klikamy „podsumowanie” i tam mamy wgląd do wszystkich mikro i makroelementów jakie spożyliśmy w ciągu dnia, tygodnia lub miesiąca. Możemy sprawdzić takie informacje jak: białka, tłuszcze, węglowodany, minerały oraz witaminy. Jakie jest nasze dzienne zapotrzebowanie oraz ile udało nam się pokryć ich w diecie. Bardzo rozbudowana opcja.
• Pomiary ciała. Tutaj, możemy na bieżąco wpisywać nasze pomiary, dzienne lub tygodniowe aby sprawdzać i porównywać je w czasie. Pomiary jakie możemy zapisywać to różne obwody ciała takie jak obwód talii lub klatki piersiowej a także masę ciała. Dzięki tej opcji możemy kontrolować czy realizujemy nasze cele sylwetkowe.
• Po kliknięciu w opcje „Cele” możemy także sprawdzić tempo zmiany masy ciała w skali tygodnia oraz jaka jest prognoza (kiedy zrealizujemy nasz cel).
• Możemy także połączyć aplikacje Fitatu z innymi aplikacjami takimi jak Endomondo, Runtastic, FitBit czy też Google Fit.

Czy Fitatu dobrze liczy zapotrzebowanie?

Tak jak wspomniałem powyżej, na samym początku korzystania z Fitatu musimy ustalić nasze zapotrzebowanie energetyczne, czyli ile kalorii powinniśmy dziennie spożywać. Jeśli chodzi o wyliczenie dziennego zapotrzebowania jest jak najbardziej ok. Natomiast mam pewne spostrzeżenia odnośnie wyliczeń poszczególnych makroskładników. Z mojego doświadczenia (oraz wielu dietetyków czy też trenerów personalnych) wartość białka na każdy kilogram masy ciała (jeśli trenujemy na siłowni lub uprawiamy regularnie inny sport) powinna wynosić od 1,6 do 2,5 grama na każdy kilogram masy ciała.

Przykład. Przy mojej wadze 75 kg powinno to być między: 120 – 187,5 gram białka. Natomiast aplikacja pokazuje między 67 – 111 gram. Jest to dosyć duża różnica i niestety może wprowadzać w błąd początkujące osoby. Ilość białka w zakresie 67 – 111 jest dobra dla osób nie trenujących, gdyż ich mięśnie nie potrzebują takiej ilości białka.

Zakładam, że każda osoba, która korzysta z tej aplikacji robi to w celach sylwetkowych więc oprócz liczenia kalorii uprawia jakiś sport. Dlatego uważam że warto skorygować ten wynik w aplikacji aby zwiększyć ilość białka. Można to zrobić bez problemu.

Jaka jest moja propozycja?

Według mnie najlepszą opcją dla początkującej, trenującej osoby jest aby pozwolić aplikacji Fitatu wyliczyć nasze zapotrzebowanie kaloryczne, natomiast później najlepiej wejść w „Cele dzienne” i zwiększyć ilość białka do minim 1,6 grama na każdy kilogram masy ciała. Czyli jeśli ważysz np. 70 kg to 1,6 * 70 kg = 112 gram. Zatem minimalna ilość białka dla osoby trenującej o wadze 70 kg to będzie 112 gram. Oczywiście jeśli zwiększysz ilość białka wtedy należy trochę odjąć z węglowodanów, tak aby ilość kalorii procentowo się zgadzała. W razie pytań piszcie w komentarzu jakie macie problemy, chętnie pomogę.

Warto tutaj dodać, że w dowolnym momencie możemy zmieniać ilość kalorii spożywanych w ciągu dnia.

Jak zainstalować Fitatu?

Aplikacja Fitatu jest dostępna na telefonach z systemem Android w sklepie Google Play oraz na IOS w sklepie App Store. Wystarczy w wybranym sklepie wyszukać aplikację Fitatu oraz pobrać. Aplikacja zostanie automatycznie zainstalowana.

Czy aplikacja Fitatu jest darmowa? Ile kosztuje wersja premium?

Aplikacja Fitatu jest darmowa w podstawowej wersji. Natomiast warto tutaj zaznaczyć, że dla każdej przeciętnej osoby podstawowa wersja w zupełności wystarczy aby realizować swoje cele sylwetkowe.

Dostępna jest także wersja premium z kilkoma rozbudowanymi funkcjami, która kosztuje w miesięcznej subskrypcji 6,99 zł na miesiąc lub 55,99 zł na cały rok z góry. Wtedy wychodzi około 4,60 zł za miesiąc. Warto tutaj dodać, że można przetestować wersję premium w Fitatu za darmo przez 7 dni.

Jakie są dodatkowe opcje w wersji premium?

Jako, że zdecydowałem się przetestować wersję premium w darmowej 7 dniowej wersji próbnej, mogę podzielić się swoimi wrażeniami. Na początek wymienię dodatkowe funkcje w podpunktach poniżej:

• Pierwsza opcja niedostępna w darmowej wersji to możliwość ustawienia godzin posiłków oraz przypomnień, że czas na posiłek.
• Druga opcja to brak reklam. Wiadomo.
• Trzecia to eksport danych np. przez Gmail, WhatsApp, czy też SMS
• Kolejna to indywidualne cele dzienne. Czyli możemy ustawić inne wartości makroskładników na każdy dzień tygodnia.
• Do tego dochodzą takie opcje jak raporty dotyczące produktów spożywczych, podsumowanie dowolnego okresu spożytych kalorii oraz makroskładników, dedykowany design aplikacji itp.

Szczerze powiem, że jak dla mnie opcje premium, wyżej wymienione nie są potrzebne. Jako osoba dla której sport oraz dieta to dodatek do życia, nie przywiązuje uwagi do tych drobiazgów, które oferuje aplikacja w wersji premium. Bardziej bym widział w wersji premium takie funkcje jak przykładowe przepisy na dania dietetyczne, lub jakieś porady treningowe, przykładowe ćwiczenia, czyli bardziej praktyczne funkcje. Jeśli czytają to twórcy aplikacji Fitatu zachęcam do pójścia tą drogą. Wtedy może zdecyduję się na opcję premium.

Czy aplikacja Fitatu jest wiarygodna?

Z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że wszystkie wyliczenia odnośnie kalorii oraz makroskładników w produktach się raczej zgadzają. Udało mi się znaleźć pewne drobne błędy w wyliczeniach jednak są to na tyle małe błędy, że w ogóle bym się tym nie przejmował. Myślę, że w darmowej wersji na pewno aplikacja spełnia swoje założenia.

Czy ktoś schudł z Fitatu?

Cóż to za pytanie? A jednak zauważyłem, że wiele osób o to pyta! W czym tkwi problem? Otóż wielu sądzi, że aplikacja Fitatu będzie pełnić dla nich role osobistego dietetyka. No nie do końca to tak działa. Aplikacja ta jest jedynie narzędziem które ma nam pomóc kontrolować ilość spożywanych kalorii. Natomiast to czy będziemy chudnąć zależeć będzie głównie od tego jak jesteśmy skrupulatni i dokładni w przygotowywaniu posiłków. Nie próbujmy tutaj oszukiwać samych siebie.

Zapraszam także do mojego artykułu – Jak schudnąć w 7 krokach – gdzie wyjaśniam co tak na prawdę decyduje o naszym sukcesie końcowym.

Jaka jest alternatywa dla Fitatu?

Tak jak wspomniałem we wstępie na rynku powstaje coraz więcej aplikacji do liczenia kalorii. Aplikacje te starają się przyciągnąć użytkowników bardziej rozbudowanymi funkcjami, szeroką bazą produktów, czy też łatwością obsługi.

Z obecnych na rynku alternatyw można tutaj wyróżnić takie aplikacje jak:

• MyFitnessPal
• FatSecret
• Yazio

Z mojego punktu widzenia przed wyborem odpowiedniej aplikacji warto zapoznać się z bazą produktów dostępnych w aplikacji. Pozwoli to zaoszczędzić mnóstwo czasu przy dodawaniu produktów do jadłospisu.

Kolejną alternatywą może być internetowy Kalkulator kalorii, czyli aplikacja która krok po kroku przeprowadzi Cię przez proces odchudzania jeśli stwierdzisz, że układanie własnego jadłospisu jest zbyt czasochłonne.

Moja opinia o Fitatu?

Generalnie po kilku miesiącach używania Fitatu mam dosyć pozytywne wrażenie. Zalety jakie mogę wymienić to m.in.:

• Łatwa obsługa
• Rozbudowane opcje
• Duża baza produktów, także można znaleźć produkty z innych krajów
• Bardzo podoba mi się kontrolowanie postępów, czyli np. pomiary ciała

Jakie wady udało mi się znaleźć?

• Można się dopatrzeć drobnych błędów jeśli chodzi o zliczanie kalorii
• Częste przerwy techniczne (chyba zbyt częste), jako że czasami chcemy na szybko dodać produkty do jadłospisu, dobrze by było mieć cały czas dostęp do aplikacji. Jednakże zdarzało się że przez kilka godzin aplikacja nie działała.

Podsumowanie

Podsumowując w kilku prostych słowach aplikację Fitatu, mogę powiedzieć, że raczej poleciłbym ją początkującym osobom, które potrzebują prostych narzędzi aby zacząć przygodę z dietą. Pamiętam swoje początki z tą aplikacją i nie miałem większych problemów aby ją opanować. Mimo wszystko częste przerwy techniczne odstraszają wielu użytkowników, którzy szybko przechodzą na inne aplikacje. Mam nadzieję że w przyszłości ten problem zostanie rozwiązany, bo generalnie bardzo lubię tą aplikację. Mam nadzieję, że będą się dalej rozwijać bo zapotrzebowanie na tego typu aplikacje zdecydowanie będzie rosnąć.